Kilkanaście lat temu w Ameryce i na Zachodzie rozpoczęła się azbestowa psychoza. Tropiono wszelkie ślady tego minerału. Zdarzało się, że nawet zamykano szkoły, co do których istniało podejrzenie, że znajduje się w nich azbest. Dzieci pozostawały w domach do momentu, aż szkoła została uznana za bezpieczną.
Czy ten strach był uzasadniony? Zgodnie z obecną opinią ekspertów, budynki zawierające azbest stwarzają bardzo małe ryzyko. Pomimo to miliardy dolarów wydano na usuwanie azbestu z domów i szkół, żeby ochronić mieszkańców. Jednak po pewnym czasie okazało się, że zabiegi związane z usuwaniem azbestu były często bardziej szkodliwe niż pozostawienie go w spokoju.
Kto jest narażony na ryzyko?
Styczność z azbestem może być szkodliwa, ale sporadyczne kontakty nie powodują niepożądanych skutków. Wszyscy wdychamy małe ilości włókien azbestowych bez ujemnych konsekwencji. Na rzeczywiste ryzyko są narażeni górnicy, pracownicy budowlani i wszyscy, którzy mają stały kontakt z tym minerałem.
Niebezpieczeństwo w miejscu pracy.
Azbest jest gatunkową nazwą grupy minerałów, które mogą dzielić się na cienkie włókna.
Pewne jego rodzaje – wśród nich chryzotyl ( biały ), krokidolit ( niebieski ) a amozyt ( brązowy ) – są trwałe, oporne na gorąco i mają właściwości zapobiegania rozprzestrzenianiu się ognia. Były kiedyś szeroko stosowane w instalacjach i zabezpieczeniach przed ogniem.
Wdychane włókna azbestu zbierają się w płucach i przyczyniają się do powstania raka płuc, międzybłoniaka oraz azbestosy ( zwłóknienie płuc ). Okres pomiędzy kontaktem z azbestem a początkiem choroby wynosi 10-15 lat w przypadku raka płuc i 20-45 lat w przypadku międzybłoniaka i azbestozy. Ostrość choroby zależy od długości trwania kontaktu i ilości wdychanego azbestu.
W Polsce najczęstszym nowotworem złośliwym u mężczyzn jest rak płuc. Uważa się że 5% jego przypadków rozwija się w efekcie kontaktu z różnymi chemikaliami i azbestem. Pracownicy narażeni na kontakt z azbestem, którzy palą papierosy, są bardziej narażeni na raka płuc niż niepalący. Również rodziny tych pracowników są narażone, ponieważ włókna azbestu mogą być przenoszone na włosach i ubraniu.
Wiele domów, szkół oraz budynków handlowych i publicznych, zbudowanych przed rokiem 1999, zawiera kruchą izolację azbestową lub inne materiały. Eksperci z dziedziny zdrowia są zgodni, że większość tych materiałów nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, ponieważ włókna azbestowe są utwardzone i nie mogą przedostawać się do powietrza. Pomimo obaw, w ostatnich latach nigdy nie stwierdzono przypadku choroby wywołanej wyłącznie kontaktem z azbestem w domu. Ponadto wielu lekarzy uważa obecnie, że delikatne włókna chryzotylu, który stanowi większość azbestu stosowanego w domach, cechują się mniejszą szkodliwością niż igłopodobne włókna krokidolitu czy amozytu.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, każda dawka azbestu, jako czynnika zaliczanego do rakotwórczych, powinna być eliminowana ze środowiska. Stąd w Polsce tendencja do ciągłego obniżania NDS ( najniższe dopuszczalne stężenie ) azbestu w powietrzu. Badania polskie wskazują, że w budynkach mieszkalnych w dobrym stanie technicznym, gdzie użyto utwardzonych, niepylących płyt cementowo – azbestowych, przeciętne stężenie azbestu w powietrzu nie stanowi realnego zagrożenia zdrowia. Problemem pozostaje narażenie na pyły osób pracujących przy obróbce produktów zawierających azbest, a szczególnie przy usuwaniu materiałów azbestowych z budynków.